Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gwynbleidd
Weed smoker
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:19, 25 Wrz 2007 Temat postu: Rodzice a religia |
|
|
Wlasnie w temacie gdzie Cyryl sie przedstawial ktos poruszyl ta sprawe, wiec postanowilem zrobic z niej oddzielny temat.
Otoz, jakie jest podejscie waszych rodzicow do spraw wiary?
Zmuszaja was do chodzenia na religie, przyjmuja ksiedza na koledzie?
Walczycie z tym jakos, czy tez moze przyjmujecie taktyke biernego potakiwania :]
A moze rodzice razem z wami sie z tego wszystkiego smieja?
Zapraszam do dyskusji
Jestem ciekaw ile osob powie: "moi rodzice sa gleboko wierzacy ale nigdy nie probowali ingerowac w moja wolnosc wyznania".
Podejrzewam ze nikt i to pokazuje prawde o polskim katolicyzmie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gwynbleidd dnia Wto 21:58, 25 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Riczta
nie ma nic wspólnego z piekarnią Richter
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:24, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zdanie mojej mamy: rob co chcesz ja cie zmuszac nie bede..twoje zycie twoja wiara/lub jej brak. Do niczego mnie nie zmusza..I za to ja kocham
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Riczta dnia Wto 21:25, 25 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Josi
The Space Captain
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ja się wzięłam w Twoim łóżku?! Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:24, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Moi rodzice mają różne zdanie xD moja matka jest oburzona tym, co jej powiedziałam a ojciec tylko to jednym zdaniem skomentował, ze to poważny krok xP " no ale w coś musisz wierzyć jak nie w Boga przecież ktoś to musiał stworzyć. No i jak mozesz mówić, ze nie wierzysz, skoro nic nie wiesz o swojej wierze?" rozmawianie z moją starą jest trudne jeśli chodzi o takie sprawy :/ Zazdroszczę jak ktoś ma takich optymalnych rodziców co się w takie sprawy nie wtrącaja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prisi
Bansuj!
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnickie miasto
|
Wysłany: Wto 21:27, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
wiec tak. ja wychowana jestem na niby chrzescijanke. tzn mialam chrzest i komunie swieta. Moi rodzice sa niewierzacy, znaczy na pewno w coś tam pewnie wierzą ale nie chodza do kosciola. Nie mieli nic przeciwko, zebym nie byla bierzmowana. To byl moj wybor. Mama wnet powiedziala zebym nie marnowala czasu na jakies spotkania i nie zasmiecala glowy modlitwami....wiec u mnie jest to przyjmowane z zupelnym lajtem.
Co dziwne swieta np Boze Narodzenie czy chociażby Wielkanoc obchodzi sie u mnie w domu (wg tradycji) ale nie chodzimy do Kościoła na zadne msze, swiecenia itp.
Gdy powiedzialam ze nie chce chodzic na religie w szkole, bo nie wierze nie bylo zadnego sprzeciwu. Rodzice podpisali deklaracje, ze nie wyrazaja zgody na moj udzial w tej lekcji i finito
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jagermeister
Harlejowiec
Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: Wto 21:39, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ja mam z jednej strony konserwatywnych a z drugiej strony liberalnych rodzicow. Musze chodzic do kosciola, musze chodzic na religie, ale wierzyc moge w co i jak chce. Chodzenie do kosciola w moim przypadku opiera sie glownia na pozycji mojej rodziny w spoleczenstwie mojej wsi. Ja tez tak uwazam, ze jesli chcesz miec dobre stosunki z sasiadami (na wsi) do kosciola trzeba chodzic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gwynbleidd
Weed smoker
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:46, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie oczywiscie jak wiekszosc z was ochrzczono, posylano do kosciola i przez wiele lat to znosilem. W zasadzie jako kilkuletniemu dziecku bylo mi to prawie obojetne, jedynie troche uciazliwe, bo raczej zabawa byla mi w glowie niz sluchanie kazania :]
Przyszedl jednak taki czas, ze zaczalem sluchac slow rozbrzmiewajacych co tydzien w kosciele i zaczalem je rozumiec... Z kazdym dniem wydawaly mi sie one bardziej nudne i zbedne. Do kosciola chodzilem bardzo niechetnie, zawsze stawialem opor kiedy mama mi kazala, ale gdy to nie odnioslo skutku w koncu zaczalem uciekac (spacerowalem wtedy godzine po osiedlu). Pare razy rodzice mnie przylapali na tym zanim zrozumieli, ze nic tu po nich - bo ja i tak do tego kosciola nie pojde. I tak od paru lat mam w tym wzgledzie spokoj i nikt mi dupy w niedziele nie truje.
Moja matka uwaza sie za osobe wierzaca, katoliczke, chociaz nie pamietam kiedy ostatnio byla w kosciele. Nie jest zbyt skora do rozmowy na ten temat. Nigdy sie nie pogodzila z tym, ze jestem ateista. Gdy zblizaja sie swieta, zawsze z wielkim wyrzutem w glosie mowi: "No to w tym roku swiat chyba w tym domu nie bedzie", po czym i tak organizuje swieta dochowujac wszelkich tradycji typu oplatek czy swieconka. Kiedy jej powiedzialem ze nie chce chodzic na religie odrzekla: "A na prawde nie mozesz jeszcze rok na ta religie pochodzic? Az tak zle jest ci na tej religii?". Dla mnie postawa biernego potakiwania ("zeby matce/cioci/babci nie bylo przykro") jest nie do przyjecia i zawsze gdy dochodzi do jakiegos sporu w tej kwestii nie ustepuje ani na krok. Mimo, iz jest to moja matka nie ma zadnego prawa ingerowac w moja religijnosc! Powiedzialem jej, ze moze mi nie podpisac deklaracji na religie, to i tak nie bede na nia chodzil. Trzeba walczyc o swoja wolnosc wyznania. Teraz z reszta juz mnie to nie interesuje czy mi podpisze czy nie bo jestem pelnoletni i moge to zrobic sam.
Z ojcem sprawa wygada inaczej
Niby wierzacy, ale w kosciele go ze swieca szukac. I tutaj podobienstwa z mama sie koncza.
Odczuwam wrazenie, ze jemu to najzwyczajniej zwisa, a jego przywiazanie do tradycji bierze sie po prostu z przyzwyczajenia. Co prawda pewnie tez wolalby zebym byl osoba wierzaca, jednak nigdy zbytnio w tym kierunku nie dzialal.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gwynbleidd dnia Wto 21:54, 25 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Riczta
nie ma nic wspólnego z piekarnią Richter
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:51, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to jest chore kiedy rodzice kaza dzieciom chodzic do kocsiola..to tak jakby mi kazali sie kolegowac z jakas dziewczynka pomimo tego ze ja jej nie znosze i nie lubie jej towrzystwa..chyba kazdy ma swoja glowe..i jego sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noxford
rzyga po wódce...
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sam niewiem...
|
Wysłany: Wto 22:01, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
a ja zostałem ładnie wychowany...nie mam chrztu ani komuni ani nic takiego nie musze chodzic do koscioła bo cała rodzina nie wierzy i ja tak samo wiec nigdzie nie musze chodzic, no tylko swieta robimy bo babcia przyjezdza a ona wierzy i bla bla bla...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prisi
Bansuj!
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnickie miasto
|
Wysłany: Wto 22:06, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
a wiesz ze pojdziesz do piekla Włochu? bo nie masz chrztu...
<joke>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gwynbleidd
Weed smoker
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:09, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Pieklo juz spowszednialo (nawet w telewizji mozby zobaczyc buzie szatana - jak twierdzi Jarek czy tam Lech - zreszta to jedno i to samo).
Za pare lat pewnie i tak wymysla cos jeszcze straszniejszego od piekla dla tych nieochrzczonych zwyrodnialcow ;]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gwynbleidd dnia Wto 22:14, 25 Wrz 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prisi
Bansuj!
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnickie miasto
|
Wysłany: Wto 22:12, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
no wlasnie ;] posmieje sie jak wymysla cos na prawde mrocznego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Noxford
rzyga po wódce...
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sam niewiem...
|
Wysłany: Wto 22:14, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
i ze ja tam mam trafic?;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Prisi
Bansuj!
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 296
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnickie miasto
|
Wysłany: Wto 22:16, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ja tez chce tam isc...^^ zabierzcie mnie do piekła ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
reggaewomen
Wiolonczelistka
Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ztond x]
|
Wysłany: Wto 22:18, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie tez ochrzczono,potem przystąpilam do komunii.. w podstawowce chodzilam do kosciola, bo inne dzieci tez chodzily. Nigdy specjalnie msze swiete mnie nie interesowały..-rutnowe i niefajne;/w koncu troche dorosłam,uksztaltowaly mi sie wlasne poglady dot. wiary i stwierdzilam, ze nie bede chodziła. Nigdy mama mnie do niczego nie zmuszała, sama jest niewierząca <w kwestii wiary chrzescijanskiej> natomiast zawsze fascynowala sie buddyzmem, gdyz jest to bardzo pozytywna, dobra religia.Buddysci np.wierza w reinkarnacje co jest dosyc kontrowersyjną kwestią. Co sadzicie o reinkarnacji??||Nie chodze na religie. Nie przyjmujemy w domu koledy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
HoTa
Jebany papuć :]
Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik city Cr3w!
|
Wysłany: Wto 22:18, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
mi kazali chodzic do kosciola.... ;/ ale im powiedzialem co o tym sadze i odpuscili
co roku to samo pierdola na mszach.... od tego mozna pojebanca dostac...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|