Przemoc

Tristian

Szukam sobie batona po necie do samoobrony i tak sobie to wszystko przemyślowywuje... Czy potrafilibyście tak bez skrupułów kogoś sprać? Czy w ogóle jesteście zwolennikami przemocy? Niby trzeba się szanować i dbać o godność, ale nie wiem czy dałbym radę tak naprawdę sprać agresora. Niby mam nieco siły, różne rzeczy się robiło. Ale przemoc jako-taka nazwijmy to "stadionowa" zawsze mi zaciągała ciemnogrodem.

Dziwne swoją drogą. Nie mam oporów np. żeby sprać kogoś jak jesteśmy na kijach, czasem uwalniam swoje frustracje na tym kto jest najbliżej (kto doświadczył ten wie ^_^), ale jakoś bijąc kogoś na ulicy... bałbym się że zrobie mu krzywdę Very Happy

Dziwna jest psycha ludzka.

Zajonc

No ja to raczej predyspozycji do tego nie mam xD.
Sam też bym nikogo nie sprał, napewno bez naprawde ważnego powodu. Co nie oznacza że nie myśle o tym żeby podpalić jednej osobie w mojej klasie domu czy nie rozwalić mu skutera Wink

lok15

ja juz pare razy dostałem wpierdol, ale tak pożadnie i teraz reaguje na zaczepki w jeden sposób, leje kogoś po mordzie.
Ps. Nie jestem zwolennikiem przemocy Razz

Ojciec Kiszu

Nawet gdybym był pakerem bez karku i biłbym się jak Tyson to nie prałbym kogo popadnie tylko po to żeby sobie odreagować lub sprawić przyjemność. Co najwyżej we własnej samoobronie... Ogólnie jestem przeciwnikiem jakiegokolwiek poniżania ludzi, włączając w to spranie kogoś po mordzie - no i dochodzi tu rzecz jasna szkoda fizyczna, której mało komu życzę.

Kamlot

Jestem tego samego zdania co Lok15, też zostałem parę razy obity po mordzie przez przypadek, przez znalezienie się w nie odpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie lub po prostu za mój wygląd i wnioskuje tylko jedno, zacząć nawalać po mordzie póki ten nie zacznie nawalać Ciebie, nie lubię przemocy ale zlać sytuacje i se pójść jak należy czasami sie nie da.

Załamuje mnie bicie dla przyjemności.. dla odreagowania itp. Czysty debilizm.
Jeżeli kogoś załamuje takie coś tak jak mnie, niech se wpisze w youtube 'ustawki' masakra = =.

Smolny

No ja raczej nawet nie mam możliwości by kogoś sprać... ;]

reggaewomen

chyba nikt normalny nie jest zwolennikiem przemocy. Ani cielesnej<fizycznej> ani psychicznej. Przemoc fizyczna kojarzy sie z gwaltem,aresztowaniem,eksmisją z mieszkania,patologicznymi rodzinami..Psychiczna natomiast z molestowaniem psychicznym,grozbą,inwektywą. Natomiast Ci co sa zwolennikami przemocy nazywani sa masochistami,sadystami,pedofilami itd., wiec sa to chorzy ludzie. Jak najbardziej zdrowe sa Twoje obawy przed zrobieniem komus krzywdy.Agresja,przemoc to nie sa sposoby na zalatwienie spraw, mozna natomist posluzyc sie dobrą ripostą, asertywnoscią. no faktycznie sa takie sytuacje w ktorych to nie wystarcza..takich sytuacji trzeba unikac.. ale przemoc powinna byc ostatecznoscią jezeli juz naprawde nie da sie nic zrobic w obronie zycia,zdrowia.Najgorsza jest przemoc na dzieciach..strasznie mnie martwi ze w Polsce jest tak duzo dzieci, ktore doswiadczyly tej przemocy przez doroslych.To takie malusie,niewinne,bezbronne stworzonka.. Sad

nigdy nie odwazyla bym sie uderzyc dziecka, nawet w postaci klapsa za zle zachowanie.

Kamlot

Fakt, też w życiu raczej nie uderzyłbym dziecka, zwłaszcza własnego, jak można kogoś bić kogo się kocha = = patologia. Dziecko w ten sposób nie uczy się niczego więcej od swoich rodziców poza strachem.

Tristian

Ekhm, zależy - nie ma to jak pobić się z Leśnym na kije Razz

W każdym razie, myślę tak nad tym batonem : Czy ma sens w sumie nosić przy sobie środek obrony, jak np. ten baton? W sumie kiedy na mnie naskoczy 5 osób (piszę tak bo jeszcze nigdy nie chciało mnie sprać mniej niż 5 osób - ich odwaga powala, nikt nie będzie chciał się bić 1;1) to i tak mi gówno da. Ale zawsze jest poczucie bezpieczeństwa. I tak dalej, i tak dalej.
W sumie to przemocy nie unikniemy - trza by się było na jakiejś Wyspie Wiecznej Szczęśliwości-ości-ości zamknąć, i nie wychylać nosa.

Jagermeister

Smolny

Tristian

EEeeeeEEEEeeeEEEEee... Jakoś Mejer mnie notorycznie unika, więc mam go gdzieś - nie jestem typem osoby która ugania się za kimś żeby go sprać. Mam lepsze rzeczy do roboty.

A Grosona widuję raz na ruski czas, więc takoż nic mnie to nie obchodzi. Amen.

Wole się polać na kije Smile

Tłuszcz

A propos tak lania się na kije, to kiedy idziemy?

Olulu

Tłuszcz

Hmm... Na czym to polega? Nooo... nie wiem czy jestem jakiś niedoinformowany, albo coś w te klocki, ale myślę że to polega na uderzeniu kogoś kijkiem xD