Forum Pseudo Forum o Wszystkim Strona Główna

Ateizm
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pseudo Forum o Wszystkim Strona Główna -> Kłótnie / Dyskusje
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryan
agent of S.H.I.E.L.D.


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:14, 30 Mar 2007    Temat postu: Ateizm

Na początek
"Czym do cholery jest Ateizm?"

Jak poucza nas Wikipedia:

Cytat:
Ateizm – pogląd odrzucający wiarę w Boga jako sprzeczną z rozumem i nienaukową; tłumaczy zjawiska świata bez odwoływania się do przyczyn nadnaturalnych; jako składnik refleksji filozoficznych łączy się ze stanowiskiem racjonalistycznym i materialistycznym.


samo słowo pochodzi od greckiego przymiotnika "atheos" (przeczące 'a' + 'theos', czyli 'bóg') oznaczającego "pozbawiony wiary w bogów".

W filozofii wyróżnia się 3 podstawowe rodzaje Ateizmu.

Arrow Słaby ateizm - zwany także 'negatywnym' albo 'neutralnym'. Pokrywa się częściowo z agnostycyzmem. Oznacza brak wiary w istnienie bogów, jednak bez kategorycznego przekonania o niemożliwości ich istnienia.
Najczęstsze przyczyny:
-> ateizm spowodowany brakiem dowodów na istnienie Boga/bogów
-> ateizm spowodowany strachem przed kategorycznym odrzuceniem idei Boga lub bogów i zostawienie uchylonej swoistej "furtki", by w przyszłości do tej wiary można było wrócić.

Arrow Silny ateizm - zwany także 'pozytywnym'. Całkowicie wyklucza istnienie boga/bogów.
Motywowany jest;

-> Brakiem dowodów na istnienie Boga/bogów
-> Sprzecznymi i niemożliwymi do zaakceptowania konceptami Boga/bogów.
-> Brakiem możliwości zweryfikowania hipotez istnienia Boga/bogów
-> obserwacją przesłanek kolidujących z wnioskami płynącymi z religi teistycznych.

Arrow Ateizm semiotyczny - polegający na tym, iż słowo "Bóg" nie godzi się z tzw. wymogiem Hume'a. Brzmi on następująco: "Słowo ma znaczenie poznawcze wtedy i tylko wtedy, gdy odnosi się, bezpośrednio lub pośrednio, do doświadczenia. Rozumiemy je, gdy potrafimy go użyć w zdaniu rozstrzygalnym przez doświadczenie.". Wyrazu „Bóg” nie można odnieść do doświadczenia, ani w sposób bezpośredni ani pośredni, więc jest on pozbawiony sensu.



Najczęstsze argumentu Ateistów
Arrow Brak dowodów na istnienie jakiegokolwiek boga
Arrow Argumenty polegające na wewnętrznych sprzecznościach pewnych definicji
-> Sprzeczność wolnej woli z wszechwiedzą (jedna z wersji: jeżeli Bóg już tworząc świat wiedział, jak on będzie wyglądał przy danych założeniach, to sam podlegał przeznaczeniu i był przez nie ograniczony; to by wymagało też preegzystencji dusz, odrzuconej na soborze w Konstantynopolu 543)
-> Paradoks omnipotencji: "Czy Bóg może stworzyć tak wielki kamień, że nie będzie w stanie go unieść" (Awerroes)
-> Problem zła (argumentum contra inferno: "wola Boża jest zawsze spełniona, chyba że jest wewnętrznie sprzeczna"; teologia jako narzędzie produkcji sprzeczności), nieskończonej miłosierności i wszechmocy (contra paradiso: "dlaczego nie żyjemy w niebie?")
-> Bóg jednocześnie chce i nie chce relatywizmu; gdyby chciał, wszyscy by w niego wierzyli (argument from unbelief, kwestia łaski), nie byłoby nieudolnych agitatorów, wszyscy byliby przekonani;
Arrow nieskończony regres: "Jeśli świat wymaga wytłumaczenia swego pochodzenia w stwórcy, to czemu stwórca nie wymaga jako wytłumaczenia kolejnego stwórcy, a ten kolejnego i tak dalej?"
Arrow Sprzeczności logiczne wewnątrz ksiąg uznawanych przez różne religie za święte (m.in. w Biblii, gdzie wskazuje się na istnienie sprzeczności logicznych między częścią z jej księg oraz wewnętrzną sprzeczność części z nich) - w argumentacji z reguły powołuje się na niespójności logiczne takowych pism widoczne przy użyciu metody krytyczno-historycznej analizy tekstów (a więc w kontekście epoki i miejsca ich powstania), czasem zaś wskazując na niekoherencję przy rozumieniu ich na sposób literalny.
Arrow Sprzeczności między świętymi księgami danej religii a rzeczywistością
Arrow Hipokryzja (np. chrześcijanin jest zawsze grzesznikiem, ale jak można grzeszyć w zgodzie dobrowolnie, tj. w zgodzie z własnymi przekonaniami? wymaga to oszukiwania się)
Arrow Idealna istota nie ma potrzeb, a więc nie stworzyłaby świata, a tym bardziej kilku światów (niedoskonałego, a oprócz tego lepszego w zaświatach; notabene koncepcja zaświatów jest stosunkowo świeża: u Izajasza było tylko zmartwychwstanie na końcu czasów lub pozostanie w grobie; jeszcze pod koniec średniowiecza powszechnie uważano niebo i piekło za części całości: np. piekło pod tarczą ziemi, raj w odpowiedniej sferze niebieskiej; są też opinie, że Królestwo Boże nie było przez Chrystusa pojmowane jako inny świat, lecz jako stan duszy, który sami możemy osiągnąć)
Arrow Argument kiepskiego projektu - życie jeśli zostało zaprojektowane, to przez kiepskiego konstruktora, który popełnił wiele błędów, wprowadził sporo chaosu i powołał do życia stworzenia dalekie od ideału (odpowiedź na argument inteligentnego projektu)
Arrow Historia religii i ich współczesny obraz, a w szczególności ich negatywne aspekty (terroryzm, wojny, prześladowania itp.)
Arrow Człowiek rodzi się niewierzący i jest przyuczany do religii i wiary
Arrow Różnorodność religii (i ich systemów moralnych) na świecie
Arrow Argument niskich szans (ewentualny bóg jest nie poznawalny, więc szanse na to, że nasza wiara odpowiada sytuacji rzeczywistej, są niewielkie - pomijalnie małe)
Arrow Zaprzeczenie cudów - brak rzetelnych, udokumentowanych i w sposób zgodny z metodologią naukową zbadanych cudów, które by potwierdziły, że w ich trakcie łamane są jakiekolwiek prawa natury. Większość cudów można wytłumaczyć autosugestią, podobnie jak działanie leków homeopatycznych.
:arrow:Psychologiczne, socjologiczne, biologiczne i psychofizjologiczne (neurologiczne) aspekty umysłu, działania mózgu, świadomości, woli i wiary.

UWAGI:
Arrow Ateizm najczęściej łączy się z racjonalizmem, sceptycyzmem i humanizmem, ale nie jest to konieczne.
Arrow Ateizm nie jest poglądem antypatycznie nastawionym do wiar i religii. Postawa sprzeciwiająca się religiom związana zazwyczaj z poglądem o ich szkodliwości określana jest mianem antyteizmu.
Arrow Ateizm nie jest wiarą w brak boga. Ateizm jest brakiem wiary w jakichkolwiek bogów. Silny ateizm jest przekonaniem o nieistnieniu boga (bogów), czyli wiarą w sensie potocznym w brak boga - zazwyczaj mającą podstawę w argumentach lub dowodach. Często używane w polemikach hasło "ateiści też wierzą" jest błędem logicznym ekwiwokacji - polega na myleniu dwu podobnych definicji wiary (wiary w sensie potocznym i wiary w sensie religijnym), może również wynikać z uznania wszystkich ateistów za przeczących istnieniu bogów (podczas gdy takowi stanowią jedynie ich odsetek).
Arrow Ateizm nie wiąże się najczęściej z nihilizmem moralnym ani brakiem etyki i moralności. Sam w sobie nie implikuje żadnej postawy moralnej, ale ateiści najczęściej przyjmują pewien system norm moralnych (zwykle wynikają one z humanizmu lub/i przyjęcia norm panujących w społeczeństwie).

ZNANI ATEIŚCI

Znani polscy ateiści:

Witold Gombrowicz, Stanisław Grzesiuk, Tadeusz Kotarbiński, Aleksander Kwaśniewski, Aleksander Krawczuk, Jacek Kuroń, Kazimierz Kutz, Kazimierz Łyszczyński, Gabriel Narutowicz, Andrzej Rusław Nowicki, Roman Polański, Zbigniew Religa, Andrzej Sapkowski, Maria Skłodowska-Curie, Bohdan Smoleń, Barbara Stanosz, Kuba Wojewódzki, Jerzy Urban, Jerzy Waldorff, Stanisław Lem, Bogusław Wolniewicz.

Znani zagraniczni ateiści:

Noam Chomsky, Lew Trocki, Mao Zedong, Woody Allen, Ingmar Bergman, Marlon Brando, Charles Chaplin, David Gilmour, Katharine Hepburn, Burt Lancaster, John Malkovich, Marilyn Manson, Randy Newman, Steven Soderbergh, Ted Turner, Dave Barry, George Byron, Ernest Hemingway, James Joyce, Arthur Miller, Philip Pullman, Ronald P. Reagan (syn prezydenta Ronalda Reagana, Salman Rushdie, George Bernard Shaw, Kurt Vonnegut, Simone de Beauvoir, August Comte, Markiz de Sade, Denis Diderot, Ludwig Feuerbach, Karol Marks, Fryderyk Nietzsche, Karl Popper, Bertrand Russell, Jean-Paul Sartre, Michelle Bachelet, James Callaghan, Bill Hayden, Alfred Adler, Isaac Asimov, Richard Dawkins, Zygmunt Freud, Frédéric Joliot-Curie , Alfred Kinsey, Jonathan Miller, Max Stirner, James Watson, Luis Buñuel, Nikołaj Rimski-Korsakow, Harry Harrison, H.P. Lovecraft, Terry Pratchett, Leonid Breżniew, Fidel Castro, Robin Cook, Giuseppe Garibaldi, Michaił Gorbaczow, Włodzimierz Lenin, Józef Stalin, John Sholto Douglas, Che Guevara, Jawaharlal Nehru, Ture Nerman, Aleksander Łukaszenko, Peter Atkins, Francis Crick, Paul Dirac, Harold Kroto, Amartya Kumar Sen, Richard Feynman, Bill Gates, Paul d'Holbach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lesny
Kloszard


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 903
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: PKP

PostWysłany: Pią 15:31, 30 Mar 2007    Temat postu:

No to silny ze mnie ateista Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zajonc
Partyzant Chaosu


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy

PostWysłany: Pią 16:17, 30 Mar 2007    Temat postu:

Komuś się nudziło w domu Laughing Laughing Laughing Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josi
The Space Captain


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się wzięłam w Twoim łóżku?!
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:33, 30 Mar 2007    Temat postu:

Co mi dacie jak to przeczytam? _^_

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ryan
agent of S.H.I.E.L.D.


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:54, 30 Mar 2007    Temat postu:

Cytat:
Filip 15:25:44
ej moglbys nawiazac jakas dyskusje w temacie ateizm...
Filip 15:25:50
a nie sam suche fakty
Ryan 15:29:22
hmmm
Ryan 15:29:44
co proponujesz?
Filip 15:29:54
moze jaki jest twoj ateizm
Filip 15:30:30
co spowodowalo ze jestes ateista (moze wplyw jakichs lektur - np biblii Laughing)
Filip 15:31:11
co daje ci ateizm - jakies korzysci w zyciu (sposob patrzenia na swiat)


Dooobra, w takim razie =]

Nazywam się Ryan, jestem ateistą od mniej więcej 4terech lat... i dobrze mi z tym Very Happy. Wątpić w istnienie boga zacząłem pod koniec podstawówki, a proces dopełnił się pod koniec 1 klasy gimnazjum.
Co ciekawe proces mojej laicyzacji zbiegł się trochę z moim zainteresowaniem muzyką,jednak wpływ jednego na drugie był raczej niewielki.
Moja droga do porzucenia wiary obejmowała wszystkie cztery motywy cechujące Silnego Ateistę.
Idea nieistnienia Boga jest dla mnie równie ważna jak dla wielu ludzi idea jego istnienia. Staram się cały czas dokształcać w tym względzie, by móc prowadzić polemikę z teistami =].

Czasem ludzie zabawnie reagują na wieść o moich przekonaniach. Niektórzy patrzą na mnie z politowaniem inni nawet z rozbawieniem. Często jestem zapewniany, że to chwilowy bunt i niedługo mi przejdzie...
Wiecie co..?
A TAKIEGO im wała Very HappyVery HappyVery Happy.

Piszcie, dlaczego jesteście, bądź nie jesteście ateistami i co uważacie o tym poglądzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Josi
The Space Captain


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 1000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się wzięłam w Twoim łóżku?!
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:00, 30 Mar 2007    Temat postu:

Ja przestałam wierzyć w Boga bo stwierdziłam, że coś mi w nim nie pasuje Razz Ale z szacunku do chrześcijan nie chcę chodzić do kościoła i w ogóle. Może jak bym przeczytała to co Ryan napisał to bym wiedziała czy jestem ateistką czy nie ale nie przeczytam bo mi sie nie chce xP

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zajonc
Partyzant Chaosu


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy

PostWysłany: Pią 17:02, 30 Mar 2007    Temat postu:

Zadługo w tym siedze żeby tak od razu przestać wierzyć w istnienie Boga...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Triss
Samo zło


Dołączył: 28 Mar 2007
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:05, 30 Mar 2007    Temat postu:

ja jestem deistką. Za długo mi wmawiano że istnieje jakas siła wyższa żeby w to nie wierzyć, ale uwazam że tylko stworzył swiat i nic więcej, nie ma żadnego wpływu na to co sie dzieje i sami rządzimy swoim życiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zajonc
Partyzant Chaosu


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy

PostWysłany: Pią 19:07, 30 Mar 2007    Temat postu:

O właśnie dokładnie tak jak ja Very Happy Very Happy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HkD.aka.Hakadajski.crw!
Nie taki z niego murzyn jak go malują


Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: on ma te flow ; >

PostWysłany: Sob 0:43, 31 Mar 2007    Temat postu:

Wg tego, co czytam, to u mnie byl by to : Ateizm 'sredni' ; )

` take care yO


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ryan
agent of S.H.I.E.L.D.


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:43, 31 Mar 2007    Temat postu:

Zajonc napisał:
Zadługo w tym siedze żeby tak od razu przestać wierzyć w istnienie Boga...


Triss napisał:

Za długo mi wmawiano że istnieje jakas siła wyższa żeby w to nie wierzyć


Nie rozumiem takiej postawy.
Wierzyć w coś tylko dlatego, że wmówiono nam, że tak jest.
I trwać w tej wierze, niejako przez "zasiedzenie" Confused Confused.


hykydy napisał:
Wg tego, co czytam, to u mnie byl by to : Ateizm 'sredni' ; )


Co przez to rozumiesz:D?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
HkD.aka.Hakadajski.crw!
Nie taki z niego murzyn jak go malują


Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: on ma te flow ; >

PostWysłany: Sob 20:03, 31 Mar 2007    Temat postu:

Rozumiem, przez to, iz nie wierze w boga, dopoki ' mi go ktos nie pokaze '. Nie jest to ani slaby ateizm, ani tez mocny [gdyz, tak w 100% nie odrzucam mozliwosci jego istnienia].

` take care yO


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zajonc
Partyzant Chaosu


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 957
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy

PostWysłany: Sob 20:18, 31 Mar 2007    Temat postu:

Poprostu niemoge tak se o myśleć racjonalnie o Bogu bo to wciąż tam gdzieś we mnie siedzi wiara że jest jakaś siła wyższa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamlot
Kamlot Zmartwychwstały


Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z ziemi

PostWysłany: Wto 15:36, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Ja wierze w Boga, tzn wierze ze jest jakaś tam siła wyższa coś jak Zajonc i Triss, tzn ja mam głównie taki dziwny agrument na istnienie niekoniecznie Boga lub siły wyższej, ale "życia po życiu"

Nieno też niedokładnie chodzi mi o to że po śmierci trafiamy gdzieś do zaświatów czy cuś, ale np Ryan jakie jest twoje podejście do tego co nastąpia po śmierci?
Czy ateisci wierza ze po smierci nie ma niczego i sie po prostu "znika" tak ze nie pozostaje calkowicie nic? Bo gdyby tak było to ja bym mógł spokojnie już zrzucić się z dachu szkoły, popełnić samobójstwo nie zwracając uwagi na możliwe wynikające z tego konsekwencje skoro i tak po śmierci po prostu bym "zniknoł", ale jednak nas wszystkich przed takimi decyzjami np samobójczymi coś jednak trzyma, mnie osobiście strach właśnie po tym co jest po śmierci, wieczny ból? samotność czy jakieś inne cholerstwo.

Dokładnie to moja wiara opiera sie na "intesencji mysli człowieka" ściślej mówiąc mam na myśli że po śmierci nie wierze że idziemy do nieba piekła czy gdzieś indziej tylko w to że niemożliwe dla mnie jest by by nasza świadomość gdzieś po prostu znikła, wtedy jak dla mnie życie nie miało by najmniejszego sensu, bo po co zbierać doświadczenia z życia i uczyć się przez całe życie tych wszystkich wartości życiowych skoro to wszystko nie miało by sensu gdyż na końcu i tak trafiamy do nikąd Razz czyli wtedy nasza droga kończyła by się urwaniem drogi.

Ateisci mają łatwo bo nie muszą sobie głowy zaprzątać tymi duperelami Razz
ale jeżeli chodzi jednak o mnie, to czuje wewnętrznie to coś co sprawia że wieże.

Chrześcijanin ze mnie sraki gdyż w kościele nie było mnie może ze 3 lata ;] wiec nie musze chyba tłumaczyć że w sprawy księdzów i kościołów itp mam głęboko gdzieś, wierze tylko w osobistą wiarę i nikogo do niej nie potrzebuje, ale jednak od dzieciństwa jestem nauczony modlić sie przed snem i teraz nie zasypiam bez paciorka przed łóżkiem ;P to jest moja osobista wiara.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ryan
agent of S.H.I.E.L.D.


Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:57, 03 Kwi 2007    Temat postu:

Kamlot napisał:
Ryan jakie jest twoje podejście do tego co nastąpia po śmierci?


Wkraczamy tu w sferę teologi konowiczowskiej
Później nie ma niczego Very Happy.

Cytat:

Czy ateisci wierza ze po smierci nie ma niczego i sie po prostu "znika" tak ze nie pozostaje calkowicie nic?


Trudno tu mówić o znikaniu, bo co by właściwie miało zniknąć?.
Umiera świadomość człowieka. Następuje kres.


Cytat:
Bo gdyby tak było to ja bym mógł spokojnie już zrzucić się z dachu szkoły, popełnić samobójstwo nie zwracając uwagi na możliwe wynikające z tego konsekwencje skoro i tak po śmierci po prostu bym "zniknoł", ale jednak nas wszystkich przed takimi decyzjami np samobójczymi coś jednak trzyma, mnie osobiście strach właśnie po tym co jest po śmierci, wieczny ból? samotność czy jakieś inne cholerstwo.


Chodzi raczej o to, że skoro życie mamy tylko jedno, to należy o nie dbać i przeżyć tak by było jak najfajniejsze =].
Cytat:

bo po co zbierać doświadczenia z życia i uczyć się przez całe życie tych wszystkich wartości życiowych skoro to wszystko nie miało by sensu gdyż na końcu i tak trafiamy do nikąd Razz czyli wtedy nasza droga kończyła by się urwaniem drogi.


Żyje się dla samego życia.
A jeśli idzie o szczerość, to wszystko sprowadza się do seksu Razz.

Droga nie kończy się urwaniem drogi. Ona po prostu się kończy.
Nic już nie poradzimy na to, że taka akurat długość życia jest najkorzystniejsza z punktu widzenia ewolucji.


Cytat:
Ateisci mają łatwo bo nie muszą sobie głowy zaprzątać tymi duperelami Razz

Nieszczególnie, świadomość, że nie ma życia po życiu jest mało optymistyczna. Ale skoro czuje, że coś mi w tym wszystkim nie pasuje, że te całe natchnione nawijanie kapłanów nie ma sensu... to zwyczajnie nie chce samego siebie okłamywać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Pseudo Forum o Wszystkim Strona Główna -> Kłótnie / Dyskusje Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group, modified by MAR
Inheritance free theme by spleen & Programosy

Regulamin